Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mentor
Administrator
Dołączył: 22 Lip 2008 Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:11, 22 Lip 2008 Temat postu: Fakty i mity - czyli co pomaga a co szkodzi |
|
|
W tym temacie postaram się opisać różne metody i ich rezultaty które sprawdziłem podczas walki ze śniegiem optycznym przetestowane przeze mnie...
Zachęcam wszystkich do podzielenia się swoimi spostrzeżeniami i wskazówkami
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mentor dnia Wto 15:12, 22 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mentor
Administrator
Dołączył: 22 Lip 2008 Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:03, 22 Lip 2008 Temat postu: Moje spostrzeżenia i wskazówki |
|
|
Po pierwsze i bardzo WAŻNE: należy sobie uświadomić, że przewlekła aura migrenowa czy popularnie zwany śnieg optyczny nie powoduje ślepoty - nie odnotowano nigdy żadnego takiego przypadku!
Natomiast odnotowano wiele przypadków całkowitego uleczenie tej przypadłości dzięki takim lekom jak Topamax, Lamictal czy kwas walproinowy (np. Dekapine Chrono) - aczkolwiek to niezwykle trudny i ciężki proces
Wiem zdecydowanie że śnieg optyczny jest możliwy do zaakceptowania lecz wymaga to walki od środka gdyż najgorszym swoim przeciwnikiem jesteś SAM - jak to możliwe? schemat jest prosty im więcej o tym myślisz próbujesz znaleźć jakieś wyjście tym bardziej zaczynasz się denerwować zrażony nie powodzeniami - i wtedy rodzi się stres a z niego nerwica czy nawet depresja - czego nikomu nie życzę
Więc po pierwsze - wiara w siebie życie toczy się nadal, pod żadnym pozorem nie wolno rezygnować z życia, zamykać się w sobie - schorzenie trzeba zaakceptować i nauczyć się z nim żyć - gdyż mimo zapewnień neurologów niestety wcale nie minie
Zauważyłem że im mniej się o nim myśli i bardziej stara żyć normalnie tym mniej zaczyna przeszkadzać - aż w ogóle zapomina się że się coś takiego ma
W przypadku osób mających wadę wzroku sytuacja jest dużo gorsza bo w przypadku występowania uczucia PRZYTĘPIONEJ ŚWIADOMOŚCI (Derealizacja) używanie okularów czy szkieł może okazać się nie możliwe gdyż wraz "wzmacnianiem" ostrości oczu wzmacniamy też efekt widzenia jak we śnie co może okazać sie nie do wytrzymania - wiem sam tak mam
zasada ta działa również przy szkłach kontaktowych - wiec dobrym ale nie jedynym wyjściem jest ORTOKOREKCJA lub LASEROWY ZABIEG OCZU (choć trzeba wiedzieć że zabieg laserem może prowadzić powikłań i być nie trawałym efektem korekcji)
NEGATYWNY WPŁYW NA OBJAWY ŚO:
- brak lub mała ilość snu
- przemęczenie
- stany depresyjne i nerwicowe
- duże ilości alkoholu
- narkotyki (szczególnie psychoaktywne jak LSD)
- złe odżywianie oraz dieta
- nadmierne ilości kawy
BEZ WPŁYWU NA OBJAWY ŚO:
- próby stosowania szkieł z/lub bez anty-refleksu, teflonu, cylindrycznych, (sprawdziłem szkoda pieniędzy - nie chodzi o powłokę)
- to samo w przypadku każdych szkieł kontaktowych bez względu na moce, krzywizny, rodzaje materiału itd.
- preparaty typu Klarin itd.
- luteina
- leki zwiększające dokrwienie mózgu
- preparaty z Ginko-Biloba (np. Ginkflav, Ginkofar)
REDUKCJA / ZMNIEJSZENIE OBJAWÓW ŚO:
- osoba która cię kocha
- PASJA PASJA PASJA (coś czemu można się oddać - ja tworze muzykę)
- sport (wysiłek fizyczny)
- sen (dużo snu)
- POGODZENIE SIĘ ZE SWOIM LOSEM - nie dręczenie się pytaniami czemu ja
- SZKŁA PRZYCIEMNIONE NA STAŁE (25%-50%) + jeśli ktoś potrzebuje korekcji wady wzroku to zmniejszenie mocy szkieł o około 0,5 dioptri - sposób sprawdzony przeze mnie ZNACZNIE ZMNIEJSZA EFEKT DERALIZACJI OBRAZU - efekt poprawy różny w zależności od osoby
- delikatny efekt poprawy derealizacji i nastroju obserwuję po ciągłym stosowaniu preparatach witaminowych typu Centrum, Wigor
- w przypadku okresowo mocnej derealizacji (długotrwały stres) w moim przypadku pomaga Magnez + B6 + B12
- dużo świeżego powietrza, naturalne światło słoneczne
- regularne obfite posiłki bogate w witaminy
- praca, studia - po prostu normalne życie
jak na coś jeszcze wpadnę dopiszę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mentor dnia Nie 14:06, 17 Maj 2009, w całości zmieniany 19 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mentor
Administrator
Dołączył: 22 Lip 2008 Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:31, 26 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Zażywam z zalecenia neurologa preparatu pomagające ukrwić mózg i jak narazie mogę powiedzieć że większego rezultatu nie ma ale myślę że odrobinę zmniejszają uczucie derealizacji świata
prócz tych leków zauważyłem że najbardziej pomaga po prostu brak światła dziennego - dużo lepiej czuję się wieczorem i w nocy też tak macie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mentor dnia Sob 11:33, 26 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
wojtekwojas4
Moderator
Dołączył: 07 Gru 2008 Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: Śro 18:16, 10 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tak nie mam. W dzień, widzę ten ''śnieg'' jako ciemne kropeczki, mało widoczne kropeczki, a często w nocy jako kolorowe, świecące kropki. Według mnie w dzień jest lepiej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mentor
Administrator
Dołączył: 22 Lip 2008 Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:58, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jestem winny sprostowanie poprawiłem mój post napisany w lipcu ponieważ ciemnione na stałe szkła (+ dodatkowa obniżka mocy szkieł) pomogły - wystarczyło odczekać około pół roku - efekt jest duży - to przydatna informacja dla osób muszących korygować wady wzroku natomiast nie ma żadnego rezultatu po kilku seriach leków na dokrwienie mózgu w moim przypadku - ale to może zależeć od konkretnego przypadku
Tak na marginesie przyciemnie szkieł plastykowych na stały odcień (szary/brąz) w 50% kosztowało 130zł ciemnieć można w różnych procentach nawet do 90% :]
Osoby bez wad wzroku także mogą sprawić sobie takie "zerówki" nie korygujące z zaciemnieniem - to może trochę pomóc
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
deedee
Gość
|
Wysłany: Wto 4:53, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Przede wszystkim chciałam pozdrowić Mentora i pochwalić za kawał dobrej tutaj roboty Czytam Forum od jakiegś czasu i Twoje posty z radami, pocieszeniami i nastawieniem FAKTYCZNIE pomagają. Dzięki za dobre słowo i za stworzenie tego miejsca!
Nie życzę nikomu OŚ, jednak dobrze by było gdyby więcej ludzi się wpisywało, pomogło by to stworzyć jakąś bazę danych, wysnuć jakieś wnioski bądź po prostu pogadać ze znającymi problem.
Okuliści, tak jak w przypadku męt, ignorują w większości ŚO (kiedyś okulistka powiedziała mi ze zniecierpliwieniem żeby nie być hipochondrykiem, hehe) - tyle dobrze że faktycznie te dolegliwości same w sobie nie są niebezpiezne tylko - no właśnie - okropniw uciążliwe, przeszkadzające w funkcjonowaniu - przynajmniej na początku. Z tym że akceptacja, nie koncentrowanie na problemie zmniejsza dolegliwość o 60-70%, niesety nie jest łatwo od razu do tego etapu przejść i najczęściej okres adaptacyjny trochę trwa.
Moje przyzwczajenie do męt zajęło mi rok
Teraz doszedł śnieżek, ech!
No nic, mam nadzieję że każdy z nas tutaj wyjdzie w końcu z dołka
Dzięki za pakiet dobrych rad, Mentorze! Te okulary to naprawdę dobry patent!
|
|
Powrót do góry |
|
|
jacek36
Dołączył: 05 Gru 2009 Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:37, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
witam! Jestem zupełnie nowy na tym forum!na migrene choruję od okresu dojrzewania, SO natomiast pojawił mi się po 30-tce.
Czytam te forum z wielkim zainteresowanie,w końcu znalazłem ten temat.Mam dokładnie takie objawy, o jakich tutaj się pisze.Pozdrawiam wszystkich!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BóG8
Dołączył: 14 Mar 2010 Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:22, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
zaraz
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BóG8
Dołączył: 14 Mar 2010 Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:22, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
zaraz zaraz
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BóG8
Dołączył: 14 Mar 2010 Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:22, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
zaraz zaraz zaraz
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BóG8
Dołączył: 14 Mar 2010 Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:32, 18 Mar 2010 Temat postu: Lagi |
|
|
Zachecam do lektury...
http://www.youtube.com/watch?v=ozf6UbTqQRA
http://www.youtube.com/watch?v=hZO6IcR0RfA&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=Hd1CQEtrQMY&feature=related
Kiedy mialem 16 lat przeczytalem na necie ponad ksiazke na temat marihuany ponad doniesienia naukowe, + i -, - znikaja jak sie ja pali i jak jest sie szczesliwym marihuana wywyzsza stan w ktorym sie znajdujemy czyli jak jestesmy szczesliwi to bedziemy bardziej, sex lepszy, jak bedziemy smutni bedziemy bardziej smutni, jak bedziemy miec problem bedziemy go rozwiazywac na haju itp...
Zapalilem ziolo i bylem z siebie dumny odrazu zaczely przychodzic mi mysli filozoficzne do glowy co to wogole jest zaczelem sobie wyobrazac ze mam to teraz osadzone na tkance tluszczowej w mozgu i cos ta substancja mi tam robi leczy doswiadzcza zmienia cos na lepsze, kiedy mialem 17 lat zaczelem medytowac po ganji jak to mowil bob marley ze to medytacja i normalnie siadalem na luzku siedzialem i patrzalem sie w 1 punkt jak budda nieraz z zamknietymi oczami po 4 godziny wchodzilem w dziene stany przez to cos jak "Niekonczonca sie opowiesc" filozofi taki trans, rodzice zadziwieni mojim stanem i zachowaniem, znacie te teksty samorajow i mistrow karate te zagadki...? heheheh trafilem na miesiac na detox tam ludzie chorzy po heroinie amfetaminie chudzi jak patyki sempili odemnie szlugi i chodzili ledwo co, byl tam tajniak policjant ktory zbieral informacje co jak i od kogo dostawali, mowilem na niego wampir kiedy psychiatra sie o tym dowiedzial powiedzial ze jestem na cos chory i musze brac leki mojej starej wtedy powiedzial ze mam shizofrenie i musze brac leki i tylko tym ja przekonal, niemialem wplywu dawali mi te srodki chemiczne, RISPOLEPT I cos jeszcze RISPERIDON o ktorym niema info na necie ten rispolept zablokowal mi receptor wytwazajacy dopamine w mozgu a odblokowal wydzielanie sie wiecej serotoniny, rownowaga umyslu wkazdym bac razie zostala zachwiana, mialem po tych tabletkach mysli samobujcze, ze cos mnie obserwoje, ze chca mnie zabic zli ludzie hehehhe jatka, do dzis mam to zakodowane w pamieci jak tam bylo na detoxie, ludzie ktorzy tam pracowali to typowe maszyny bez duszy nie interesowali sie, zawsze jak wchodzilem do zabiegowego to wypadala babce tabletka z rak i sie schylala, bylem tam miesiac, 1 tabletke dostawalem rano a druga wieczorem, po detoxie taki poryty wyszedlem ze niemoglem sobie nic wyobrazic nawet panienki fajnej i na niczym skupic i stracilem swiadomosc tego czym sa te tabletki i bralem je jeszcze przez tydzien po wyjsciu kiedy je odstawilem bolaly mnie wszystkie 7 czakr ktore kazdy z nas ma, watroba, jelita, serce, trzustka, pojawilo sie nadcisnienie tetnicze, migrena, moze i nawet nerwica takie drgania glowy mialem, parkinson, rece mi sie trzesly, a to przez blokowanie receptoru dopaminy czytalem o tym... Poprostu robia z ludzi kroliki doswiadczalne i testuja na nich nie do konca przebadane substancje... CHCIALEM SIE ZABIC i pomyslalem albo pokonam te efekty uboczne ziolami albo ide sie zabic, i koledzy i kolezanki mnie powstrzymali nie chcialem ich zostawiac, jak przeczytalem o tym ze ten psychotrop manipulowal mojim gruczolem mistrza w srodku mozgu ktory odpowiada za 3 oko zmysl przewidywania faktow wyobrazni i steruje wszystkimi organami(taka kulka ktora ma srednice 2 mm) masakra myslalem sobie wtedy czy to sie zregeneruje ??? czy to wruci do normy ? matrix mi sie przypomnial "tekst morfeusza z tabletka wezniesz ta tabletke i juz nic nie bedzie takie same" po 2 tygodniach od odstawienia pojawil mi sie SNIEG OPTYCZNY nasilily sie drgania glowy i pulsujaca szyja, spac niemoglem ale caly czas nie tracilem od tamtego czasu nadzieji ze to sie zregeneruje w trakcie brania POLINESIAN NONI bralem witamineral Polinesian noni usowa raka ktorego stworzyl mi rispolept w gruczole mistrza przeczytajcie jak niewiezycie na wikipedi ze nowotwor maly sie tam robi po rispolepcie, po miesiacu stosowania bole wszystkiego ustapily cisnieneie tetnicze troche minelo drgania glowy troche snieg optyczny troche drgania rak bardzo malo ale troche, zaczelem palic ziolo drgania rak drastycznie sie zmniejszyly dobrze mi bylo jak kladlem sie na lozko na haju i odpoczywalem, medytowac nadal niemoglem skupic sie na 1 punkcie sie nie dalo wzrok mi uciekal minimetr na bok co 3 sekundy, mam lekki sniezek juz bardzo nasilony w cieniu tylko mam zamiar przepalic cale wakacje biorac witaminy b w tym 16 i jakies ziola grac w kosza biegac chodzic na silke i napewno wszystko mi przejdzie jestem tego pewnen i wszystko to jeszcze raz zamawiam z tej stronki [link widoczny dla zalogowanych] Polinesian Noni sok, Stress Management B Complex miesiac stowalem i duzo mi na wszystko pooglo snieg juz mnie nie dyskompromisuje na tle zdrowych ale chcem go w pelni wyleczyc... po detoxie rzucilem szkole na rok bo tak mnie wszystko bolalo... Na potege gwiazd, kulistych planet slonca naobkolo ktorego krazy 9 planet nie brac psychotropow... to tak jak byscie tam wstrzepili do mozgu male ludziki wezme za przyklad polska policje... wiecie co oni tam robia? mojim zdaniem ziolo np to takie ELCASEI DEFENSIS teraz mam zaimar zamowic reszte z tej stronki i jeszcze to
[link widoczny dla zalogowanych]
na wakacje chcdze na kosza codziennie przed czym pale jointa bo czesciej trafiam na haju, przynajmniej przed detoxem tak bylo teraz sie okaze, biegam... a teraz niedlugo na silke pochodze z odzywka ktora zabiera witamine b16 [link widoczny dla zalogowanych] i jak to juz ta cala kuracja nie pomoze to lece do Azji na Akupunkture i sono leczenie ( leczenie dzwikiem) decybele sa wprowadzane do uszu cos podobnego do przyjmowania pokarmu moim zdaniem i mam w planach rozmowe z buddom na te tematy jak to nie pomoze to lece do Peru Do SZAMANOW ktorym takze ja jestem w pewnym sensie i niech sobie na mnie wszystko testuja
AYAHUASCA - ziolo najbardziej halucynogenne uzywane w obrzedach szamanow w peru w celu leczenia usuniecia klatw
[link widoczny dla zalogowanych]
Mam jeszcze zamiar zamowic jeszcze sobie Yerba mate herbata z vitaminami
NARA MAM NADZIEJE ZE WAS OSWIECILEM MACIE U MNIE DLUG NA 2 swiecie jak pomoze
http://www.youtube.com/watch?v=5WJiWx0YbZo
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BB
Gość
|
Wysłany: Sob 23:15, 05 Cze 2010 Temat postu: ISO PLUS |
|
|
u mnie była poprawa jak przyjmowałem odżywke dla sportowców ISO PLUS. ale tylko jak ją przyjmowałem bo po przestaniu śnieg wracał do normy itd. w kazdym razie duza duza poprawa u mnie po ISO PLUSIE. jest w nim magnez i rozne takie tam witaminy takie najwazniejsze elektrolity:D polecam tez sportowy tryb zycia to bardzo pomaga!
|
|
Powrót do góry |
|
|
norbert.rys
Dołączył: 29 Mar 2012 Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Limanowa
|
Wysłany: Nie 13:43, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
U mnie ogromna poprawa wystąpiła od kiedy zacząłem medytować i ćwiczyć autohipnozę. Jeśli kogoś interesuje mogę podesłać parę linków do nagrań. Także przyjmuję Aspargin po 4 tab. dziennie. Czuję dużą poprawę zwłaszcza jeśli chodzi o derealizację. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
A ja mam go dosyć
Gość
|
Wysłany: Śro 0:27, 21 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Mam śnieg od małego dziecka, mam 16 lat. Szumi mi w uszach, śnieży w oczach. Nie mogę się skupić. Nie chce mi się spać. Siedzę do późna. Nie lubię wychodzić na dwór, bo jak odrywam wzrok od czegoś bardzo jasnego to odrazu go widzę. Teraz jeszcze szalenie boli mnie głowa i chce mi się płakać, bo nie chcę żyć z tym przez całe życie. I w dodatku w tym roku mam egzaminy, a zależy mi na szkole. Może nawet nigdy nie założę rodziny, bo nie chcę, żeby moje dziecko miało takie objawy, a ja wiem, że śnieg ma też mój tata. Może (nie wiem) w Waszym przypadku to nie jest genetyczne, ale mi się odechciewa żyć i się męczyć. Do tego dochodzi astma alergiczna, krzywy kręgosłup, biodro i coś tam jeszcze mam. W dodatku a propo śniegu noszę okulary. Mam jeszcze inne problemy.
Bardzo bym chciała żyć tak jak zdrowi ludzie. Mam ochotę uciec byle gdzie i już nigdy nie wrócić. Tylko rozpaczać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pozytywny moment
Dołączył: 22 Sie 2013 Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:02, 22 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich z optycznym artefaktem Mi zaczęło szumić na początku 2011 więc już trochę będzie.Do tego mam szum uszny, który często przy tym schorzeniu występuje.Moje spostrzeżenia jak na razie to że śnieg jest taki sam nie zależnie czy pije alkochol, palę czy jaki tryb prowadze. Obecnie nie od tygodnia nie pije i nie pale nic czysta trzeźwość.Wybieram się również do neurologa z nadzieją że coś może wskuram. Na badaniach okulistycznych nic nie stwierdzili, badanie z zakresu rozszrzonego pola widzenia wyszło ponad przeciętnie.. Niby wszystko gra tylko te kropki i męty.. Widzę to cały czas, nie raz mi się śniło nawet...No ale cóż jak autor pisał w 2 poście należy się przede wszystkim na tym nie skupiać mocno, i żyć.Jest ktoś kto się z tego wyleczył na tym forum>? Pzdr
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|