Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaja
Dołączył: 03 Wrz 2009 Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kamienna Góra/Wrocław
|
Wysłany: Czw 12:47, 03 Wrz 2009 Temat postu: czyżby śnieg? |
|
|
Witam,
Mam 20 lat, studiuję. Ostatnio pojawił się u mnie pewien problem. Jechałam akurat na zajęcia i czytałam rozkład jazdy autobusów, gdy w pewnym momencie nie mogłam nic przeczytać ponieważ pośrodku pola widzenia pojawiła się taka świetlista plamka, po jakimś czasie zniknęła i już było w pożądku. Po ok. 2 miesiącach czytałam książkę i nagle zaczęło się dziać dokładnie to samo. Zaczęło się od plamki, która przekształciła się w poziome duże kreski, jedna była po prawej stronie na środku pola widzenia, druga również z prawej, na samym dole. Po jakimś czasie przeszło. Jednak 2 dni później gdy wróciłam z roweru zaczęło się od nowa. Plamka, która rozrosła się do olbrzymich rozmiarów i całą lewą stronę miałam przesłoniętą przez wirujące, świetliste mroczki. Prawie nic nie widziałam, a do tego ostrość widzenia z prawej strony była obniżona. Po pewnym czasie doszedł mocny ból głowy z prawej strony i dreszcze. Czułąm się jak we śnie, nic do mnie nie docierało. Trwało to jakieś 15 - 20 minut, po czym wzrok powrócił, ostrość jeszcze była słabsza. Ból głowy jeszcze się utrzymywał. Na następny dzień już wszystko było w pożądku. Tydzień później, czyli dziś znowu się wszystko powtórzyło. Czy to może być śnieg?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dominik (junior)
Gość
|
Wysłany: Czw 15:02, 03 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
To jest aura migrenowa niestety:(KII
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaja
Dołączył: 03 Wrz 2009 Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kamienna Góra/Wrocław
|
Wysłany: Czw 17:26, 03 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Tak mi się wydawało. Póki co to ból głowy na szczęście jest jeszcze do wytrzymania. Czy to będzie się nasilało? Te mroczki są najgorsze, dziś złąpało mnie to poza domem, nie wiedziałam co się wokół mnie dzieje. Musiałąm usiąść i poczekać aż przejdzie. Czułam się jakbym miała zaraz zemdleć.
Dziękuję za odpowiedź!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dominik (junior)
Gość
|
Wysłany: Czw 19:37, 03 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Czy sie bedzie nasilac, dobre pytanie wiesz ja to mialem raz na miesiac ale od 3 miesiecy mam spokoj bo zaczolem systematycznie jesc pic duzo WODY!! i magnezu. Ale co fakt to fakt jak to przychodzi to niema mocnych ja wtedy ledwo cos robie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
i.zenek
Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 18:45, 06 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Kaja, mam dokładnie TO SAMO. Pomijając inne problemy ze wzrokiem, miewam ataki migrenowe. To, co opisujesz to faktycznie aura (na 100000%). Okuliści zwykli nazywać to "mroczkiem migocącym". Mój przybiera kształt kreski/zygzaka, rośnie niemiłosiernie migocząc aż zakrywa mi 90% pola widzenia. A, co ciekawe, mnie głowa po tym incydencie NIE BOLI. Boli mnie zazwyczaj niezależnie od mroczka.
Z tym trzeba nauczyć się żyć. Moja aura jest już przewlekła, taką jedną, jasną plamę widzę CODZIENNIE i nieustannie. No i plus śnieg.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaja
Dołączył: 03 Wrz 2009 Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kamienna Góra/Wrocław
|
Wysłany: Pon 11:12, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
O to nie jestem sama. Właśnie mnie aż tak mocno ta głowa nie boli, nie zawsze też zaczyna wogóle boleć. A bóle głowy to ja mam często, przeróżne, heh. Na razie miałam takie mroczki migoczące 4 razy. Ciekawe skąd to się u mnie wzięło. W rodzinie nikt na to nie cierpi.
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kaja dnia Pon 11:14, 07 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
i.zenek
Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 14:57, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
U mnie też ja jedna to mam.. chociaż za pierwszym razem jak byłam na pogotowiu (bo spanikowałam, że ślepnę ) to neurolożka mi wmawiała, że to genetyczne.. a mi tak potrafi migać, cholernie szybko rosnąć, że szok. Ostatnio miałam wielkiego zygzaka, taką krechę.. okropieństwo i strasznie długo trzymało, dobre 20 minut.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaja
Dołączył: 03 Wrz 2009 Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kamienna Góra/Wrocław
|
Wysłany: Śro 11:16, 09 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Mi też trwa to jakieś 15-20 minut. Jak mi się pierwszy raz to zrobiło to byłam w samym centrum Wrocławia, nie wiedziałam co się dzieje, na dodatek śpieszyłam się na zajęcia. Teraz robi się coraz częściej, średnio raz na tydzień. Ale to są dopiero początki, kto wie co będzie potem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
i.zenek
Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 16:13, 09 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ja miałam pierwszy raz w domu, przy telewizorze, (od razu na pogotowie ), później miałam u koleżanki, siedziałam przy kompie (znowu na pogoowie ) i ostatni raz miałam rok temu u siebie w domu, w łóżku leżałam i nagle.. zygzak. W sumie miałam to 3 razy tak mocno, a codziennie mam namiastki w postaci mroczków. Od roku biorę Depakine Chrono 500 - lek na padaczkę i jakoś aura mi się w całej okazałości nie pojawia.. ciekawe na jak długo..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaja
Dołączył: 03 Wrz 2009 Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kamienna Góra/Wrocław
|
Wysłany: Śro 18:26, 09 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Oby jak najdłużej! Ja nie biorę żadnych leków, nie byłam nawet u lekarza. Jakoś ciężko mi się wybrać, zwłaszcza, że dopiero co ze szpitala wyszłam i niedługo idę znowu. Ale to zupełnie inny temat. No ale jak będzie tak dalej chyba trzeba będzie się przejść? Miałam pierwszy raz w miarę słąbo, ale kolejne 3 razy to masakra, 80% pola widzenia uciekło pod tymi mroczkami i błyskami i do tego derealizacja.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
i.zenek
Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 15:18, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Kaja, tylko nie radzę do okulisty.. tzn. zbadać wzrok zawsze warto, ale z problemem migrenowym polecam przejść się do neurologa. Postuka młotkiem, będzie kazał kilka dziwnych rzeczy zrobić i zapisze jakiś lek przeciwpadaczkowy (mechanizm powstawania aury migrenowej jest ten sam, co w przypadku padaczki skroniowo jakiejśtam ). I ewentualnie coś przeciwbólowego, (ja z grubej rury Ketonal biorę xD ).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaja
Dołączył: 03 Wrz 2009 Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kamienna Góra/Wrocław
|
Wysłany: Nie 17:38, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Też brałam Ketonal, ale dlatego, że miałam operację robioną. Zostało jeszcze kilka kapsułek, także dobrze wiedzieć, że pomaga w takich przypadłościach. Tylko po nim to ja mogę tylko leżeć i przysypiać. Heh. Jakbym szła do lekarza to najpierw chyba do ogólnego po skierowanie, tylko boję się żeby mnie nie wyśmiał albo pomyślał, że jestem jakąś hipochondryczką, tak to bywa z niektórymi lekarzami niestety...;/
Ostatnio zaczęło mi śnieżyć przed oczyma. Czasem mocniej, czasem słabiej.
i.zenek dzięki za rady! Dobrze jest pogadać z kimś kto ma podobne problemy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
i.zenek
Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 19:44, 14 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Kaja, jak tak czytam to widzę, że mamy identycznie Taka już nasza uroda.. wiesz, co mi neurolożka powiedziała? Że mam być dumna! Dumna z tych migren, śniegów i innych rzeczy hehe. Ja na nią wielkie oczy, o co jej chodzi, ja tu się męcze, czasem prawie ślepnę, śnieży mi i błyska a ona o dumie mówi. No to mi odpowiedziała, że takie migreny są chorobami "k-r-ó-l-e-w-s-k-i-m-i" hehe, że choroba szlachecka, zwykłych ludzi nie atakuje, tylko takich z błękitną krwią. Myślałam, że padnę tam na ziemię i zacznę się kulać ze śmiechu, dumna z migreny heh..
Ketonal, Depakine, Melisa (codziennie filiżanka w razie strachu i paniki), Melisa w pastylkach - na wypadek gdybym po za domem miała derealizację.. i jakoś daję radę. sama świadomość, że się czymś zabezpieczam (ale mamy przewalone, musimy się zabezpieczać ) przed atakiem - daje mi trochę ulgi. Bo ja to już do tego stopnia się tego bałam, że na serio wpadłam w hipochondrię..
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaja
Dołączył: 03 Wrz 2009 Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kamienna Góra/Wrocław
|
Wysłany: Wto 11:53, 15 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Hehe to nieźle powiedziała. Ja bym padła jakbym takie coś od lekarza usłyszała. Tak apropo to chyba przydałoby się do lekarza w końcu wybrać. Ale tak to jest, póki spokój to się nie chce, a jak jest atak to się przyrzeka, że już na pewno pójdę.
Melisy nie próbowałam jeszcze. Muszę sobie kupić. Boję się, że atak dopabnie mnie jak będę gdzieś na mieście, a studia się zaczynają od października, także dużo biegania będzie. Nie chcę skończyć pod tramwajem czy samochodem. ;p
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaja
Dołączył: 03 Wrz 2009 Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kamienna Góra/Wrocław
|
Wysłany: Śro 20:58, 23 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Właśnie się zaczyna...5 raz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|