Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kotik
Gość
|
Wysłany: Nie 22:56, 08 Sty 2017 Temat postu: Pomocy |
|
|
Cześć, mam 17 lat i kilka dni temu pojawił mi się śnieg. Bardzo się go boje, przeraża mnie on. Jestem umówiona na badanie dna oka, czy to w ogóle coś da? Czy sobie odpuścić? Nie chcę tego śniegu, widziałam normalnie wcześniej a teraz on się pojawił i zniszczy mi życie bo kocham rysować. A ze śniegiem to bez sensu. Może jedyne wyjście to samobójstwo, bo przecież nie da się tego leczyć w żaden sposób
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
tarant
Dołączył: 01 Lip 2014 Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:17, 10 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Nie marudź. Seurat też miał śnieg
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
o'bey
Gość
|
Wysłany: Pią 22:50, 27 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Zyjesz tarant? jak Twoje oczy? Miales operacje? Obeszlo sie bez bolu i widzisz OK?
|
|
Powrót do góry |
|
|
tarant
Dołączył: 01 Lip 2014 Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:39, 28 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Dzięki za pamięć. Pierwsze dopiero 20.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hana
Gość
|
Wysłany: Pon 22:48, 06 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Witam, zmagam sie ze sniegiem optycznym od roku, zaczelo sie jak bylalam w 6 miesiacu ciazy, miewalam migreny z aura po 2 razu w tygodniu, koszmar jakis, dretwienia, zaburzenia widzenia i mowy i do tego ciaza. Migreny minely ale aura pozostala. Wykancza mnie to! Probowaliscie moze lek o nazwie Topiramat?
|
|
Powrót do góry |
|
|
tarant
Dołączył: 01 Lip 2014 Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:01, 07 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Nie polecam. Zdurnia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hana
Gość
|
Wysłany: Pon 21:18, 27 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Ok, czyli Topiramat odpada. A Keppra?
|
|
Powrót do góry |
|
|
alutka1988
Gość
|
Wysłany: Czw 10:14, 06 Wrz 2018 Temat postu: Geometryczna siatka po obudzeniu |
|
|
Kochani, prosze napiszcie czy to normalne przy sniegu optycznym..odkad pamietam mialam go zawsze, juz jako dsiecko mowilam, ze widze powietrze, zylam z tym, do blyskow i ketow fruwajacych w oczach tez sie przyzwyczailam, ale ostatnio przerazilam sie nie na zarty, odebralam nowe okulary 2 tyg temu i snieg sie jakby nasilil, najgorzej jest jednak w nocy jsk sie przebudze, wtedy przez chwile, jak patrze na sciane lub sufut, pojawia mi sue jakby taka drobniutka geometryczna siatka w calym polu wudzenia, w nocy jest szara, rano jasna, po chwili wszystkobsie wyostrza i wraca do normy ,widze juz wtedy zwykly snieg jak zawsze..czyvtakie cos sie wam zdarza?????
Powrót do góry
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shadow
Gość
|
Wysłany: Pon 13:24, 14 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Ja mam śnieg optyczny od wielu lat. Może od czasów nastoletnich, a może wcześniej. Sam nie pamiętam. Dowiedziałem się jak nazywa się to schorzenie dopiero jakieś 2 lata temu. Byłem u paru lekarzy, ale kompletnie nie wiedzieli co z tym zrobić. Nigdy nie miałem badań, ani nie brałem na to leków.
W skrócie ciągle widzę nałożony "pusty kanał w TV". Jasno - szaro - ciemny. Pulsujący. W nocy zmienia się na rozlane plamy. Na krawędziach, gdy jestem bardzo zmęczony, widać dodatkowo jakby takie "falowanie". Coś a'la parujący asfalt latem. Dodatkowo szumy uszne, skrajne zmęczenie i częsta nadwrażliwość na wszelkie dźwięki. I ogólnie jestem strasznie "przebodźcowany."
I tutaj właśnie miałbym pytanie. Równocześnie do tego rozwinęła mi się nerwica. Z silnymi stanami lękowymi, atakami paniki, depersonalizacją i derealizacją. Leczę się psychiatrycznie już od wielu lat. Leków brać nie chcę, źle na mnie działają, nasilają objawy nerwicy. Stosuję więc psychoterapię, ale z miernym skutkiem.
Jak myślicie. Nerwica powstała u mnie przez ŚO, czy ŚO powstał przez nerwicę? Jaki jest kierunek? Bo sam nie wiem jak powstrzymać ataki paniki. Mam regularny wyrzut adrenaliny bez względu na porę dnia i nocy. Kompletnie z niczym nie związany. Jakby bez powodu. Siedzę sobie spokojnie i *jeb". Serce 220, derealizacja, wrażenie, że umieram i panika...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Desmond
Gość
|
Wysłany: Pią 21:27, 22 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Ten pusty kanał w TV u mnie lekarz nazwał "kaszą". Ale nadal nie wiedział co to jest. Też się leczę psychiatrycznie, na lekach to to mi się nasiliło z 2-3-krotnie. W życiu aż tak to nie przeszkadza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suawek
Dołączył: 28 Lis 2013 Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:39, 24 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
@Shadow
Mam podobną sytuację do ciebie. Też biorę leki i mam nerwicę i alkohol to owoc zakazany przy tej chorobie. Papierosy i trawa też.
ŚO jest dziwny ogólnie, ja bym stawiał że powstaje na wskutek genów lub nerwicy (bądź nerwicy z genów).
Ataki paniki też kiedyś miałem tak silne, jak nie bardziej.
Nigdy nie udało mi się wyzerować skutków tego, każda prezentacja, interakcja społeczna czy jakaś od czego dużo zależało kończyła się tym że w jakimś stopniu za bardzo reagowałem.
Ataki paniki w końcu prowadzą do poważnej depresji, derealizacji i depersonalizacji. Ja ustawiłem się tak że mało co mam depresję, jeżeli w ogóle a śnieg nie przeszkadza:
-AKCEPTACJA,
-Trzeba wykonywać jakąś aktywność fizyczną za dnia
-Nie wolno ominąć dawki leku, ani jednej, jak ominiesz to po 2 dniach czeka cie tydzień piekła
-Dieta też pomaga
-Stosunki z ludźmi już mniej ale też pomagają (czytaj -> opcjonalne)
Wiem to z kilkunastu lat doświadczeń, prób wyleczenia różnymi metodami, badań różnego rodzaju. Ostatecznie nic mi nie pomogło oprócz tego co napisałem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Suawek dnia Nie 22:44, 24 Lut 2019, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
erykuuu
Dołączył: 14 Mar 2019 Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:28, 14 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
doWitam, to moj pierwszy post
od listopada 2018 roku stałem się szczesliwym posiadaczem sniegu optycznego, mętów szklistych, powidoków,szumów usznych i dziwnego gniecenia w glowie przy wstawaniu z pozycji siedzacej,derealizacja,stany lękowe
robiłem wszystkie badania krwi,moczu,usg brzucha,rtg klatki,rtg odcinka szyjnego,tarczycy,badanie dna oka,laryngolog,tomografia głowy. Jestem już zmęczony tymi wszystkimi badaniami i nie chce mi sie już szukać dalej, ostatecznie wrzucam lamotrygine 25mg i escitalopram 30mg, narazie poczucie niespokoju i lęku mineło. Próbuje znalezc odpowiedz i lek na to ale bez skutku dlatego opowiem wam co robiłem jak sie prowadziłem przed tym wszystkim.
Jestem taksówkarzem, prowadze siedzacy tryb życia, tlusta dieta i przynamniej 1 energetyk dziennie(rozszeza naczynia w mozgu?) do tego przynajmniej co weekend brałem narkotyki typu mefedron kokaina amfetamina, ktoregos pieknego dnia pomieszałem mefedron z kokainą i dostałem silnego lęku, strachu, kołatanie serca, słabo, ciemno przed oczami ale przeszło i wtedy jeszcze nie miałem tych jazd. Chodziłem na siłownie 3 razy w tygodniu i pewnego dnia zrobiłem sobie ostry trening na silowni było duszno i byłem bardzo zmęczony treningiem, ale postanowiłem ze popracuje w nocy na taxie, w pewnym momencie odczulem silny ból z tyłu glowy ale olalem sprawe i jezdziłem dalej pijac przy tym energetyka i palac papierosa jeden za drugim. Nastepnego dnia czulem jak by mi ktos pompką od roweru napompowal glowe a nastepnie te powietrze znajdujace sie w glowie przemieszczalo sie z tyłu na czolo z czola na skronie ze stroni na srodek glowy i tak w kółko, po okolo 3 dniach zauwazylem ze mam snieg optyczny a nastepnego dnia zaczelo mi szumiec w uszach i tak zostało do dziś.
Moim zdaniem ma to cos wspolnego z niedokrwieniem mózgu polaczone ze stresem i stanami lękowo depresyjnymi oraz niedotlenieniem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 15:37, 05 Kwi 2019 Temat postu: |
|
|
Witam! To mój pierwszy post. Od marca 2018 cierpię na ŚO. Właściwie to sama nie wiem czy dokładnie od tego momentu, go mam, czy po prostu nie zauważałam go wcześniej. Przez ponad rok chodziłam od lekarza do lekarza. Wszyscy rozkładali ręce. Tylko jeden okulista w ogóle wpadł ,że to jest ŚÓ . bo inni to nie wiedzieli w ogóle. Większość upierała się nad odwarstwieniem siatkówki, ale po USG i innych badaniach odpuścili. Jestem osobą z dużą krótkowzrocznością i astygmatyzmem. Mam różne rzeczy z tymi moimi oczami, ale żadne nie tłumaczą zjawiska śniegu. W międzyczasie byłam u neurologa, ponieważ pojawiły się bóle migrenowe. Dostałam na dwa miesiące Flunarizinę i przeszło. Zaliczyłam też depersonalizacje i napadowe kołatanie serca. Na szczęśćie to też przeszło. Zauważyłam, że mój śnieg epizodycznie się pogarsza i potem wycofuje do w miarę normalnego poziomu. Miałąm robione rezonans i TK, które nic nie wykazały. Ponownie byłam u neurologa i ponowne zażywanie Flunariziny pomogło na jakiś czas. Teraz biorę Vicebrol i zobaczymy. Zastanawiam się nad rozpoczęciem terapii behawioralno-poznawczej. Czy ktoś z Was może jej próbował i mógłby się podzielić wrażeniami?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubens13
Gość
|
Wysłany: Pią 18:32, 24 Maj 2019 Temat postu: Witam |
|
|
Witam
Nie wiem jak zacząć bo chyba też jestem w tym gronie osób. Więc może od początku , byłem na wakacjach miałem 16 lat , bardzo lubię nurkować więc to robiłem notorycznie przy którymś podejściu poczułem ukucie w obrębie czoła kiedy się wynurzylem oczy strasznie nie tolerowały światła byłem strasznie wystraszony, wieczorem kiedy kładłem się spać zorientowalem się że słyszę szum , czasami wpadam w ataki leku , w tym roku mija 6 lat ;( mam światłowstręt . Ostatnio bardzo bolała mnie głowa pojechałem do lekarza rodzinnego stwierdził że to zatoki , skierowanie do laryngologa, diagnoza ostre zapalenie zatok i krzywa przegroda nosowa. Mam mieć operację, mówiła że to może pomóc tylko jedno mnie zastanawia wszyscy piszecie że stało wam się to tak poprostu od stresu, a ja się niczym nie stresowałem stało mi się to tak jakby w sposób mechaniczny i nie wiem czy to na pewno będzie to. Jak myślicie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kimka20
Dołączył: 05 Kwi 2019 Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:02, 31 Maj 2019 Temat postu: |
|
|
Ciężko powiedzieć. Ja właśnie otrzymałam wyniki EEG i są tam jakieś nieprawidłowości. Być może , że to ze stresu, bo ja się gorzej czuję jak jestem zdenerwowana. Zastanawiam się z kolei czy może mieć to coś związanego z uszami.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|