Chorzy na śnieg optyczny łączmy się...

o'bey · Gość

swierq- a jaki masz wynik MRI glowy? OCT oczu i aberrometrii oczu? OK?masz migreny? pamietasz moment w ktorym Ci sie to zaczelo?

Siajs

Sporo osób nie robi żadnych badań w tym kierunku

out · Gość

Hej, dzisiaj dowiedziałem się, że też mam chyba ŚO, przy okazji czytania o metąch ciała szklistego. Chciałbym Was prosić o potwierdzenie, bo nie ze wszystkimi wypowiedziami się zgadzam co do objawów. Więc tak, od jakiegoś czasu zaczęły mi przeszkadzać męty, nie wiem czy się nasiliły czy po prostu mam nerwice na ich punkcie Smile

sądzę że przez to teraz źle widzę. W dodatku ŚO to u mnie, jak to piszą, wysokie ISO czyli szumy w ciemnych pomieszczeniach. Od zawsze chyba to mam(i ŚO i męty), nie umiem sięgnąć pamięcią kiedy pierwszy raz wpadło mi to do głowy, nie mam głowy to takich rzeczy. Ostatnio zwracam po prostu na to uwagę, dużo czasu potrzebuję aby w ciemnych pomieszczeniu zacząć coś widzieć. W dodatku nie wiem czy jest to normalne, ale spoglądając na kogoś kto stoi obok okna (w pomieszczeniu średnio oświetlonym), ciężko mi go dostrzec, widzę tak jakby jasne smugi od okna, które przysłaniają mi tą postać, nie całkowicie ale utrudnia to patrzenie na tę osobę. Mam astygmatyzm, wady mam następujące (z ostatniej wizyty u okulisty przy doborze soczewek kontaktowych): sfera +2 obydwa, cylinder OL -1.75 OP 0.75, oś OL 170 OP 180.

out · Gość

Dodam jeszcze, że nie mam bólów głowy, a jeśli już to sporadycznie (raz/dwa na miesiąc). Oczywiści ŚO wydaje mi się że mam tylko w ciemnych pomieszczeniach.

Suawek

Hej, śo ma się zawsze, nie można widzieć tylko w ciemnych pomieszczeniach bo gdzie indziej też się widzi ale w innym stopniu, jeśli ciężko ci dostrzeć osobę w tym samym pomieszczenie to oprócz śo musisz mieć coś jeszcze innego, bo śo aż tak sie wpływa na widoczność, czyli to muszą być te smugi ale od czego one to nie wiem. Pozdro (:

chorowitek

Co tu tak cicho!? Jak sie czujecie? Ja od 2 tygodniu zdecydowanie najgorzej w zyciu , jestem kompletnie odlaczony od swiata , rzeczywistosci, rece nogi , czucie ciała , wszystko mam poplątane , przerazajacy jest mój swiat, co z tym gownem zrobic ? brac cos na nerwice ? isc w kierunku padaczki ? Ludzie ja już naprawdę nie daje rady.

Siajs

Ciężko cokolwiek doradzić tak naprawdę. To z pewnością bardzo mocno wpływa na psychikę, a o skutecznym leczeniu nic nie słychać...

Herbata

Cześć. Co prawda sama na ŚO nie cierpię, ale zainteresował mnie ten temat i pewnie będę regularnie podczytywać forum. Szkoda, że ten problem jest tak mało znany.

Suawek

@chorowitek Mi nerwica z czasem przeszła, chociaż nadal biorę Asentrę 1 tabletke wieczorem. To bardzo słaby lek, w sensie że nie dekoncentruje i nie wpływa na myślenie, ale mi bardzo pomógł, kiedyś tak jak piszesz - zdenerwowanie, zarówno wśród ludzi jak i w osamotnieniu - jak nie z powodów lęków co do swojego stanu zdrowia to zawsze się coś innego znalazło.

Obecnie nawet zapominam że mam coś takiego jak śnieg optyczny, dlatego tak mało tutaj piszę, a wchodzę jedynie dlatego bo adres strony śniegu mam zapisany w przeglądarce i czasem się zdarzy że na niego spoglądne i jestem ciekaw co tutaj się dzieje. Najważniejsze że śnieg mi już nie przeszkadza, mam nadzieję że kiedyś dojdziesz do takiego stanu w psychice (co jednak nie zwalnia z obserwowania informacji na temat śniegu, wszelkich badań obecnie prowadzonych raz na jakiś czas). Pozdrawiam (:

Gość

Suawek dzieki , ale tak sie zastanawiam , to jest w ogole mozliwe zeby nerwica takie rzeczy z czlowiekiem robila? w sensie, ze pląta się w mozgu czlowiekowi lewa z prawa nogą , reką , swiadomosc,że mogę za chwile przestać ruszać czymkolwiek, tak jakby zostały mi już same mysli. zero kontroli ciała. Jak mam nie mieć nierwicy przy takich jazdach?

Suawek

Może opowiedz dokładnie co się dzieje ze szczegółami, czy coś bierzesz, kiedy najbardziej coś takiego się uaktywnia. Może uda mi się coś doradzić.

Jeśli masz duży mętlik w głowie, uczucie ciężkości/otępienia i dużo nerwów to to, co napisałeś może mieć miejsce, wystarczy przez 2 tyg. przestać o tym myśleć i poprawa powinna nastać, jednak nic nie gwarantuje. Ja lubiałem kładąc się spać, zapuścić sobie muzykę relaksacyjną w słuchawki na cichy poziom i tak zasypiałem, potem było już coraz łatwiej ogarnąć myśli i nerwy, dobry sen dużo daje, conajmniej 9h dla nas, śniegowców, a przynajmniej warto tyle spać gdy chce się poprawić swoją psychikę. Tak samo bieganie - na początku byłem zmęczony juz przed bieganiem ale jak zacząłem to kondycja zarówno psychiczna jak i fizyczna na plus, inne ćwiczenia również, jak to się mówi - w zdrowym ciele zdrowy duch. Czułem że moje serce pracuje mocniej nie od nerwów ale od wysiłku, dla mnie było to bardzo fajne uczucie i od tego momentu stresuje się tak jak normalny człowiek. (:

Branon

A co z tymi badaniami w Monachium co pisala jumperka? Wie ktos cos?Mialy byc na jesien

Siajs

Pisała że wróci w listopadzie, więc zobaczymy pewnie niedługo czy da coś znać

gti9000

Witam wszystkich przeczytałem całe to forum i dołączam do was. Mam 34l, męty w oczach mam od dziecka oczywiście teraz mam ich całą masę. Śnieżenie jest dóżym problemem, drobny wręcz mikronowy pyłek padający jak mżawka widzę go na wszystkich ciemnych powierzchniach i zacienionych. w ciemnych pomieszczeniach widzę jakby zadymienie-zamglenie a w totalnej ciemności siwą mgłe. Nie jestem w stanie zobaczyć czarnego koloru takiego naprawdę czarnego, a na jasnej białej ścianie wcale nie jest lepiej- w pomieszczeniu widzę przesuwający się jak woda masa mikronowego pyłku w podobnym odcieniu do ściany. Na Zewnątrz jak jest jasno to poprostu jest masakra, na gładkiej białej ścianie widzę wszystkie męty w oczach ten zasrany pyłek, jasne punkciki w potwornej ilości gdzie każdy jeden porusza się w innym kierunku i w dodatku ciekawy temat widzę takie coś jakby odbicie światła od lekko falującej wody (nieraz na basenie można zobaczyć na ścianie czy suficie jak słońce świeci ). Co do efektu derealizacji to na szczęście miałem go z 10 razy w życiu, najczęściej przytrafiał mi się podczas ważnej rozmowy kimś lub na firmowym zebraniu. Często czuje się jak w jakimś matrixie patrząc na wszystko dookoła, na co by nie spojrzeć to wszystko lekko drga- to jeszcze jeden rarytas, drżenie obrazu szczególne w dobrze oświetlonych pomieszczeniach. Na deser mam jeszcze szum w obu uszach na który się leczyłem w programie doświadczalnym na ten temat, mam szum 14.5khz ok 54dB. To nie wszystko co bym jeszcze opisał, ale nie chce zanudzać, jeszcze się odezwę.

Suawek

Jak robiłeś badania na szum uszny to lekarz powiedział coś ciekawego? Masz światłowstręt?