Autor |
Wiadomość |
Siajs |
Wysłany: Śro 14:17, 02 Mar 2016 Temat postu: |
|
Z zatykaniem uszu mam podobnie, więc nie jest to raczej powód do zmartwień |
|
|
Herbata |
Wysłany: Pią 17:29, 26 Lut 2016 Temat postu: |
|
Easytalking napisał: | Zapomniałem dodać, że jak zatkam uszy to słyszę dźwięk podobny do pracującej lodówki. |
Jeśli masz na myśli zatykanie uszu własnymi rękami to to jest normalne. Jak zatkasz np. watą to też to słyszysz? |
|
|
Easytalking |
Wysłany: Pią 12:30, 26 Lut 2016 Temat postu: |
|
Dzięki bardzo za rady!!! Pożyjemy zobaczymy
Zapomniałem dodać, że jak zatkam uszy to słyszę dźwięk podobny do pracującej lodówki. Tak jakby uszy brały też udział w tej nadczynności mózgu.
Nie mieszkam blisko granicy niemieckiej, ale dzięki za wskazówki
Miłego weekendu! |
|
|
o'bey |
Wysłany: Śro 17:11, 24 Lut 2016 Temat postu: |
|
I jeszcze jedna metoda na neuralgie kosci ogonowej: pijawki lekarskie.
Niemcy maja upright MRI jak gdzies blisko granicy mieszkasz mozesz u nich zrobic badanie dynamiczne tej okolicy w celu wyjasnienia. |
|
|
o'bey |
Wysłany: Śro 12:28, 24 Lut 2016 Temat postu: |
|
Jesli mieszkasz gdzies bkisko granicy niemieckiej mozesz zrobic sobie rezonans tego ledzwiowo-ogonowego odcinka kregoslupa rezonansem dynamicznym po angielsku: upright-MRI, bo to co mowi lekarz, zwlaszcza polski to wrozenie z fusów!
W PL nie ma sprzetu i polowy badan dostepnych zagranica. Polska medycyna to ciagle endemit z epoki wczesnych dinozaurow. |
|
|
o'bey |
Wysłany: Pią 21:15, 19 Lut 2016 Temat postu: |
|
Dzialac - mam na mysli Twoje schorzenie kregoslupa! Samym gadaniem ze nie mlodniejemy nic nie wskorasz. Nalezy wziac sprawe w swoje rece a nie sluchac konowalow ktorzy diagnozuja "nieuleczalne" badz "nieokreslone" schorzenie.
Sport i zabiegi = ból ujarzmiony.
Co do VS tu jest ciezka sprawa ale TEZ trzeba dzialac w sensie: sport, zmiana trybu zycia np sen, rzucic nałogi, walczyc ze stresem, dieta, suplementy, probowac (jest ktos nie probowal jeszcze) leki z roznych grup bo sa przypadki wyleczen flunarizina, lamotrigina np. Przez badania rozumiem EEG, VEPy, MRI. I okulistyczne dranstwo czyli: OCT, ERG, aberrometrie, itp.
Co do dragow - nie ma sensu bys sobie wypominal. Jakby czlowiek wiedzialal ze sie poslizgnie na lodzie nie wychodzil by w zimie z domu w ogole! Jest jak jest. Z tym ze skoro wiesz ze brales cos to moze latwiej wtedy lekarzowi ocenic jak to odkrecic, dlatego zachecam Cie do czytania zachodnich forum o tym bo tam lekarze maja pojecie jak dzialaja narkotyki i jak odwrocic ich dzialanie w mozgu. Pisac tu mozesz - spoko - tylko chodzi o wiedze, tu w PL lekarze maja slabsza wiedze niz tam. |
|
|
Easytalking |
Wysłany: Pią 13:07, 19 Lut 2016 Temat postu: |
|
Co do VS. Obejrzałem spoko wykładzik: https://www.youtube.com/watch?v=UhcuE0Ko-Zo
Z tego co zrozumiałem należy rozgraniczać VS i Przewlekłą aurę. Ja właśnie chyba mam to drugie. Ogólnie wywiad daje jakąś nadzieje, że kiedyś wynajdą na to lek.
Co do dragów, myślę, że mogły wraz ze stresem to odpalić. Nie wiem czy jak bym był czysty sto procent to bym tego nie dostał. Mogłem dostać i tak rok później, albo wcześniej. Co do zrobienia fury badań? Hmm pisałem już, że może i chciałbym wiedzieć co dokładnie się dzieje w mózgu,( z tego wykładu wynika, że jest to jakaś nadczynność mózgu coś w tym stylu.), ale nie dostanę na tym punkcie bzika i tak już jestem/bywam za dużym hipochondrykiem. Póki nie wynajdą leku nie ma co się wczuwać tylko żyć. Ja tak myślę. Typowe polskie myślenie? Fajnie, że nie mam tak źle jak inni? Hmm nie wiem czy fajnie, ale trzeba szukać jakichkolwiek pozytywów w swojej sytuacji. Nie młodniejemy. Piszesz, żeby zacząć DZIAŁAĆ czyli co dokładnie? (piszę o vs). Co możemy zrobić? Łykać w ciemno tabletki? Wątra jest tylko jedna i choć się odnawia to jednak Czy drążyć specty, rezonanse, Bóg wie co jeszcze i do obrazu celować tabletki? Kto w Polsce w ogóle ma o tym jakieś pojęcie?
Dzięki za rady z akupunkturą i krio, coś będę myślał w temacie mojego drugiego schorzenia. Co do śniegu itp to co nam pozostaje na dziś dzień jak nie czekać? Jak nawet za oceanem dopiero nad tym pracują, trwają badania. I każdy przypadek jest inny! No chyba, że o czymś nie wiem o jakimś cudownym uzdrowieniu, bo nie wnikam mocno w zagraniczne fora, choć podglądam grupę visual snow na fb. Każdy na razie się modli, żeby wynaleźli lek. Jakby mi ktoś powiedział 10 lat temu, żebym się przyzwyczaił, bo to do końca życia to bym się wkurwił i nie uwierzył. I tak było. 10 lat później? Sam tak myślę. I wiem, że mogę wkurwiać teraz innych swoim nastawieniem, ale nic nie poradzę I tak jak na swoją sytuację to myślę pozytywnie Pozdrawiam i życzę miłego weekendu. Mimo wszystko chcę być z Wami w kontakcie! Przepraszam za wulgaryzmy. |
|
|
Siajs |
Wysłany: Pią 11:36, 19 Lut 2016 Temat postu: |
|
Dokładnie, zgadzam się z Toba o'bey w 100%! |
|
|
o'bey |
Wysłany: Czw 16:48, 18 Lut 2016 Temat postu: |
|
Easytalking napisał: | O'bey też bym tego nie chciał mieć, ale co poradzić? Są gorsze tragedie generalnie, |
To jest takie typowo polskie myslenie. Mi ono nie odpowiada. Myslenie: "fajnie ,ze nie mam tak zle jak inni". Wg mnie sensowne rozwiazanie to walczyc o siebie a nie myslec ,ze sa gorsze tragedie.
Nie ma nic gorszego niz postawic kreske na swoim problemie, usiasc przed TV i miec w d a problem jak byl tak sie bedzie poglebiac jesli sie nie zacznie DZIAŁAĆ.
Reasumujac: samo sie nie zrobi!
Wszyscy chorzy na VS (lub inne schorzenia) musza zrobic badan fure, i robic co sie da a nie czekac az sie rozpieprzy do konca zdrowie. |
|
|
o'bey |
Wysłany: Czw 15:49, 18 Lut 2016 Temat postu: |
|
Easytalking napisał: |
Generalnie trochę smutno gdy widzę 114 wyświetleń tylko jeden wpis Myślałem, że więcej osób się wypowie. |
Na ok 80ciu uzytkownikow tego forum tylko ze 4 mialy snieg po uzyciu dragow wiec dlatego nikt Ci nie odpowiedzial, bo nie mial doswiadczenia z leczeniem VS wynikajacego z tej samej przyczyny co u Ciebie. Pewnie na zachodnich forach o depresonalizacji bys znalazl wiecej ludzi z VS jako skutku narkotykow. Tam pewnie jest sporo informacji pomocnych. |
|
|
o'bey |
Wysłany: Śro 17:14, 17 Lut 2016 Temat postu: |
|
Pamietaj ,ze na kregoslup nalezy/lepiej plywac na PLECACH.
Powiedzial mi to neurolog-chirurg (od kregoslupow specjalista), ktory sam cierpi na bole kregoslupa a jest MŁODY (39lat) |
|
|
o'bey |
Wysłany: Śro 16:58, 17 Lut 2016 Temat postu: |
|
Easytalking napisał: | Krio i aku jeszcze nie próbowałem |
Memu ojcu lekarze -w tym profesorzy- nie dawali szans twierdzili ze tylko operacja kregoslupa a to sie okazalo gówno prawda, i akupunktura zalatwila caly bol i smiga jak nowo narodzony juz wiele lat.
Tylko nie pakuj sie w blokady sterydowe bo przejdzie Ci na chwile a potem bedzie gorzej. Sterydy powoduja zwapnienia i wieksza niedomoge regionu w ktory sa wstrzykiwane.
No i masa ciala sie kłania.... ruch+zrzutka masy+krio+aku Cie wylecza! |
|
|
Easytalking |
Wysłany: Śro 15:42, 17 Lut 2016 Temat postu: |
|
Basen jest dobrym tropem, lubię i ogólnie lepiej się czuje. Krio i aku jeszcze nie próbowałem, ale zainteresuje się tym bardziej dziękóweczka |
|
|
o'bey |
Wysłany: Śro 15:39, 17 Lut 2016 Temat postu: |
|
Byles na akupunkturze? Moj ocjec mial bole kregoslupa i po akupunkturze przeszly jak reka odjal ,moze sprobuj na to swoje kokcy..coś tam. |
|
|
o'bey |
Wysłany: Śro 15:31, 17 Lut 2016 Temat postu: |
|
Easytalking napisał: | moja kość ogonowa bardziej mi dokucza w życiu codziennym wierzcie mi nie chcielibyście |
ROZUMIEM. Mam poza sniegiem 2 kontuzje sportowe
- obie nie chca cholerstwa ustapic.
Moze chodz regularnie na basen? Czasem takie spr wymagaja po prostu wzmocnienia ukladu immunologicznego i miesniowego (cwiczenia odciazajace). Byles na krio-terapii ogolnoustrojowej? nie pomogla? |
|
|