Autor |
Wiadomość |
Kikerix38 |
Wysłany: Nie 9:38, 15 Cze 2014 Temat postu: |
|
ok |
|
|
Zalewa68 |
Wysłany: Czw 20:45, 15 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
|
|
Qgbnikrc64 |
Wysłany: Wto 13:57, 13 Maj 2014 Temat postu: |
|
witam |
|
|
Sentiel49 |
Wysłany: Pią 23:08, 11 Kwi 2014 Temat postu: |
|
D: |
|
|
Wojtek1255 |
Wysłany: Sob 8:51, 20 Kwi 2013 Temat postu: - |
|
|
|
|
Smerf |
Wysłany: Nie 21:34, 24 Paź 2010 Temat postu: Śnieg Optyczny |
|
myślałem przez piętnaście lat, że jako małolat wdychając klej itp. uszkodziłem sobie poważnie mózg! Nawet w psychiatryku byłem,opisywałem im te wszystkie migawki przed oczami a oni NIC... Co prawda dostałem Depakine Chrono tylko że na padaczkę alkoholową.Brałem tylko gdy mi dawali podczas pobytu w szpitalu, a po wyjściu położyłem na to h...bo i poco? Gdyby wtedy debilowaty psychiatra uświadomił mi że to tylko zwykły śnieg moje problemy ze zdrowiem psychicznym skończyły by się dawno temu Zamiast ŚO nawciskali mi ze dwadzieścia zaburzeń psychicznych,co wprowadziło mnie w jeszcze głębszą hipochondrie. |
|
|
Kaja |
Wysłany: Śro 0:10, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
Jak patrzę przez mikroskop to widzę jak mi śmigają leukocyty, heh. Ale to wystarczy popatrzyć pod jakieś zródło światła, a nawet jasną powierzchnię i je widać. |
|
|
deedee |
Wysłany: Wto 4:13, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
i.zenek! (poczytuję Forum więc już wiem żeś Ty dziewczyna a nie chłop, hehe ) - tak, te pulsujące, wijące się na maksa szybko wężyki - u mnie najbardziej widoczne na niebie - to chyba właśnie przepływające w naczyniach leukocyty. Myślisz, że widzą je wszyscy jak się na nich skupią? Muszę przeprowadzić małe dochodzenie W każdym razie mój chlopak też je ma, z tym że oboje mamy dodatkowo męty, szum w uszach, a ja jeszcze błyski żeby było miło Tylko że mam stwierdzone obkurczanie się ciała szklistego więc być może stąd te wizualne efekty, pfff!
Nie wiem czy mam ŚO czy nie, pasuje do opisu śnieżenie, w nocy mój pokój oglądam jak na zdjęciu o gruboziarnistej rozdzielczości, patrząc na jasne ściany oprócz ciągłego "śnieżenia" (ale drobnego) coś tam mi jeszcze co jakiś czas przeleci przed oczami jak jakiś zbłąkany płatek śniegu, ale nie mam nic takiego jak depersonalizacja czy odrealnienie. Jak takie CUŚ się w ogóle odczuwa??
I masz rację, nie skupiając się na tych cholerstwach (a wiem, że przez początkowy okres jest to trudne) zyskujemy z 50% radości z życia, a problem kurczy się, maleje. Tylko potrzeba czasu żeby do takiego etapu (pogodzenia się, akceptacji) dojść -czego wszystkim obecnym tutaj życzę! |
|
|
Raptor |
Wysłany: Pią 9:25, 25 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Heh.. dzieki stary za wyczerpującą wypowiedź.. tak też myślałem A ta wzmianka o tych białych krwinkach to Ciekawe.. Ciekawe.. I myślisz, że to właśnie my widzimy te krwinki ? Coś w tym jest.. No a i dzięki za program - bardzo pomocny.. Pozdro |
|
|
i.zenek |
Wysłany: Śro 19:30, 23 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Witaj!
Na początek powiem Ci, że też mi przepisano Depakine Chrono (300)
To jest 100% Śnieg Optyczny. Już mówię dlaczego:
Te wijące się "setki plemników" - ruszające się z wielką prędkością, widoczne nawet na monitorze - to norma. Każdy to ma. Wiem, że ciężko Ci w to uwierzyć, ale każde oko "widzi leukocyty". Niektórzy bardziej zwracają na to uwagę. Niektórzy widzą to intensywniej - bo nawet na ciemnym tle.
Mnóstwo ludzi nie rozumie, że mózg posiada naturalne "filtry" i dzięki nim na codzień takich rzeczy się nie widzi. Ale jeśli skupia się na nich uwagę - są dostrzegalne nawet na 24 godziny na dobę - ja to zawsze nazywam "wyłączeniem takich filtrów". Oko przecież nie jest doskonałe. W oku aż roi się od takich świecących, ruchliwych plemników. Moich np. nie sposób policzyć, nawet gdyy możnabyło na chwilę zatrzymać ich szybki "bieg"
W nocy zazwyczaj śnieży najbardziej. Przekonałam się o tym na własnych oczach - ale i śledząc Internet. Większość z nas w nocy widzi tak, jakby oglądało film na starym telewizorze - sam "mrówki", tysiące, milioty, tryliony, miriady! Niektórzy wprost nie mogą chodzić w ciemnym pokoju, bo się przewracają przez to. Inni olewają - i przestają to tak intensywnie dostrzegać. Jeszcze inni - wiecznie się w to wpatrują.. i doprowadzają się do takiego stanu, do jakiego ja się wprowadziłam: mam błyski, wielkie mroczki, jasne plamy i potworne bóle głowy. Właśnie od wytężania wzroku i wiecznego "myślenia o tym". Nie muszę dodawać, że leczę się na nerwicę lękową.
Depakine Chrono przepisano mi na poprawę nastroju, ale i porzy okazji - na bóle głowy i przewlekłą aurę migrenową (bo tak to niektórzy fachowo nazywają). Aczkolwiek przy tej nieustającej aurze, często występują "ataki aury" takie, że można na chwilę zaniewidzieć! Pisaliśmy ostatnio o tym w temacie Kaji.
Więc... Raptor - witaj w klubie.
Na tej stronce: http://www.floatershell.com/ po prawej znajdziesz link do symulatora mętów w ciele szklistym (Floaters v21). Warto go zassać z neta i uruchomić. Po włączeniu programu, pojawia się "widok". I teraz jeśli przytrzymasz klawisz I... przywołasz te właśnie "plemniki" (klawisz U sprawia, że jest ich mniej). programik ma też inne fukcje, możesz "przywołać" męty, błyski.. pokazać znajomym "jak widzisz" Ogólnie dobra rzecz, dla nas.. nerwicowców
Pozdrawiam |
|
|
Raptor |
Wysłany: Śro 18:37, 23 Wrz 2009 Temat postu: Czy to śnieg optyczny ? |
|
Witam . Sprubuje streścić co mi dolega.. Bo podejrzewam u siebie ŚO .
Otuż .. Ja widzię mnóstwo, setki, tysiące - małych, białych, czasami półprzezroczystych kropek, które jakby emanowały życiem, tzn. Znikają, przemieszczają się, pulsują. A przerwy między tymi kropkami zlewają mi się z tłem i tworzą niekiedy przeróżne fikuśne figurki, kleksy itp. Zwłaszcza w nocy, kiedy widzę to tak silnie, że niebo w nocy jest bardziej białe niż niebieskociemne.
Byłem u okulisty i nic nie stwierdził, później byłem u neurologa, któremu powiedziałem, że widzę jakieś głupie cienie i cały obraz mi się pieprzy, a okulista nic nie wykrył. Miałem zlecone specjalistyczne badania okulistyczne, które nic nie wykryły.. Miałem również przeprowadzone badania z jakimiś mackami przypiętymi do głowy oraz rezonans, który wykrył mi jakąś torbiel podpajęczynową [ale to raczej nie ma nic wspólnego ze ŚO]. Wszystko nic nie wykryło, że mam uszkodzone oczy!
Ale te kropki mnie już wkurzają .. (JEDYNIE KIEDY JADE W DZIEŃ SAMOCHODEM TE KROPKI JAKBY ZNIKAŁY-może dlatego, że obraz się rozmazuje.. Chymm, też wam mija to podczas jazdy samochodem??)
Kurde.. Moja psychika uległa całkowietemu załamaniu. Czuje się jak nie z tego świata, czuje się jakiś inny.. Jakbym nie był sobą.. (To chyba ta derealizacja-nie jestem w stanie tego stwierdzić). Do tego stałem się lękliwy przed ludźmi .. Nie potrafie z innymi nawiązywać kontaktów, i każda rozmowa z człowiekiem mnie w dziwny sposób stresuje. To wszystko pojawiło się u mnie w czasie intensywnego palnia Marihuany.. I myśle, że to przez to, dzieją się ze mną takie rzeczy!!!
Na początku podejrzewałem, że mam HPPD, ale tam jest napisane, że od marihuany HPPD nie może powstać.. i później natknąłem się w necie na ŚO i pasuje jak ulał .
Dodam że lecze się psychiatrycznie na te lęki i miałem kiedyś przepisaną DEPAKINE CHRONO jako stabilizator nastroju.. Dzisiaj byłem na wizycie u psychiatry i znów poprosiłem o DEPAKINE, bo wyczytałem na Wikipedii, że w niektórych przypadkach dało się nią wyleczyć te schorzenie. Będe próbował. A wy jak sądzicie to co ja opisuje odpowiada ŚNIEGOWI OPTYCZNEMU??
Pozdrawiam.
-Raptor |
|
|